Również jeden z nielicznych, gdzie bohaterowie należący do mniejszości są ukazani w sposób budzący sympatię. Po prostu - zwyczajni ludzie, którzy chcą spokojnie żyć. Do tego akcenty komediowe i jak zwykle genialna gra Robina Williamsa.
Szkoda, że nie mam więcej rąk, bo mogę się pod tą opinią podpisać tylko dwiema. ;) 8/10, bardzo dobry film (Williams genialny).
No, ja znam znacznie więcej "udanych filmów o tematyce LGBT", jak i takich, w których "bohaterowie należący do mniejszości są ukazani w sposób budzący sympatię". Niemniej "Klatka..." bardzo zabawna i warta obejrzenia. :)
Hmmm... film był dobry, ale o wiele bardziej mi się spodobał "Priscilla, królowa pustyni" -o wiele bardziej mnie śmieszył.
"jeden z nielicznych, gdzie bohaterowie należący do mniejszości są ukazani w sposób budzący sympatię. Po prostu - zwyczajni ludzie, którzy chcą spokojnie żyć." - Tak.
To nie jest żaden film o tematyce LGBT, tylko normalna komedia, w której część bohaterów jest homoseksualistami.
Co za stek bzdur... Jeśli obejrzałeś pięć filmów o tematyce LGBT, to może faktycznie - jeden z nielicznych. Ja widziałem ich znacznie więcej i mogę zaświadczyć, że filmów LGBT, gdzie geje ukazani są jako "zwyczajne" osoby jest o wiele, wiele więcej.